Serialisko Wiki
Advertisement
“Kilka końców (2)”
Sezon 1, Odcinek 20
Informacje
Premiera

18 czerwca 2010

Chronologia
Poprzedni

Kilka końców (1)

Następny

Powrót do błędów (1)

Jest to dwudziesty, finałowy odcinek pierwszego sezonu serialu Nowa szkoła.

Wątek główny[]

Maciek i Malina szczęśliwie przechadzają się po korytarzach szkoły w strojach galowych podczas zakończenia roku. Dziewczyna mówi, że niezwykle cieszy się, iż ich związek przetrwał do końca roku i mogą spędzić razem wakacje. Maciek nie podziela jej entuzjazmu, lecz robi dobrą minę do złej gry. Para mija damską łazienkę, kiedy Malina mówi, że musi na chwilę wejść do środka, by poprawić makijaż. Mówi Maćkowi, by poczekał na nią w auli, gdzie odbędzie się uroczyste zakończenie roku. Dziewczyna wchodzi więc do damskiej toalety, w której napotyka skąpo ubraną Basię. Mówi jej, że skoro już robi się na taką szmatę, mogłaby chociaż wytrzeć podłogę. Basia odpowiada, że najwidoczniej jej wygląd nie przeszkadzał Maćkowi, kiedy całowali się w klubie ↑16. Malina nie może uwierzyć własnym uszom. Nie chce jednak dać tej satysfakcji Basi i spokojnie wychodzi z toalety. Wybiera się do auli, gdzie krzycząc “Jak mogłeś mnie zdradzić?!” podbiega do Maćka i z całej siły uderza go otwartą dłonią w policzek. Mówi przy wszystkich, że między nimi koniec i pozostawia go upokorzonego na pastwę losu.

Wątek poboczny[]

Julia budzi się o poranku w dzień zakończenia roku szkolnego przybita. Rozmyśla o Michale, jego uzależnieniu oraz o tym, co powinna w tej sprawie zrobić. Postanawia spotkać się z nim godzinę przed uroczystym zakończeniem roku, by mogli wyjaśnić sobie parę spraw. Wybierają się więc na spacer po szkolnym parku. Michał pyta się Julii, dlaczego ostatnio tak dziwnie się zachowuje. Dziewczyna ciężko wzdycha i odpowiada, że znalazła u niego w biurku tabletki LSD i wie, że jest narkomanem. Michał nie wie, co może na to odpowiedzieć. Julia kontynuuje zatem mówiąc, że kocha go, lecz nie może być w pobliżu osoby uzależnionej od narkotyków i musi zerwać z nim swoją znajomość. Odchodzi, zanim Michał zdąży cokolwiek wydukać. Chłopak nie wierzy w to, że właśnie rozpadł się jego najlepszy związek. Pół godziny później kompletnie nie może skupić się przed swoim występem, więc bierze kilka kolejnych tabletek LSD. Następnie wychodzi na scenę i wykonuje autorską piosenkę “Bądź kimś dla mnie” w całości opisującą jego miłość do Julii. Dziewczyna ucieka z płaczem z widowni. Po zakończeniu wykonu wszyscy są pełni podziwu dla jego talentu i długo klaszczą. Dyrektor Włodarczyk oficjalnie wręcza mu przy wszystkich stypendium szkoły muzycznej, lecz Michał nie potrafi się z niego cieszyć, myśląc wciąż o Julii.

Advertisement