Serialisko Wiki
Advertisement
Julia Kass
Informacje
Pełne imię Julia Kass
Płeć Kobieta
Rok urodzenia 1993
Kolor oczu Błękitne
Kolor włosów Złocisty blond
Powiązania
Rodzina Aurelia Kass (matka)
Erwin Kass (ojciec)
Beata Kass (siostra)
Związki Michał Seredyniec (ex-chłopak)
Artur Chaber (ex-chłopak)
Inne
Pierwszy odcinek Nowe początki (1) (101)

Julia Kass to fikcyjna bohaterka serialu młodzieżowego Nowa szkoła. Jest bogata i zadufana w sobie. Mimo wszystko uważa, że prawdziwego szczęścia nie da kupić się za pieniądze. Ma błękitne oczy i długie, falowane, złociste blond włosy z przedziałkiem po środku. Jest piękna, lecz nie tak łatwo jest zaciekawić ją swoją osobą.

Historia postaci[]

Sezon 1[]

W Nowych początkach (1) Julia pojawia się po raz pierwszy. Jest widoczna wśród wielu uczniów w klasie licealnej. Podchodzi do niej Michał i mówi jej, że jest bardzo ładna. Julia ignoruje go i ostentacyjnie wychodzi z sali.

W Nowych początkach (2) Julia wciąż jest podrywana przez Michała, lecz mówi mu, że już wielu próbowało ją wyrwać i tylko paru z nich doszło do skutku.

W Kobieciarzu Michał kontynuuje swe zaloty do Julii. Dziewczyna pyta go, dlaczego chłopak nie może sobie znaleźć kogoś innego, a nie musi wciąż dręczyć ją. Michał, zamiast odpowiedzieć, szybko proponuje jej spotkanie w ₳ɯɛsoʍɛ Café. Nękana dziewczyna wreszcie zgadza się. Podczas picia zimnych koktajli okazuje się, że Michał jest prawdziwym dżentelmenem. Julia żałuje, że odpychała go tyle tygodni. Na koniec spotkania całuje go w policzek.

W Krętych drogach Julia przychodzi do ₳ɯɛsoʍɛ Café i widzi, jak Renata całuje Adriana. Od razu esemesuje do koleżanek z nową plotką.

W Rodzicu z przypadku (1) Julia siada ze swoimi koleżankami na ławce w szkolnym parku i zaczyna rozmawiać o związku Renaty i Adriana, a po chwili o tym, że w piątek całe liceum organizuje ognisko w wąwozie.

W Rodzicu z przypadku (2) Julia jest na licealnym ognisku, kiedy wpada na nią Basia i przedstawia się. Licealistka odpowiada, że nigdy nie widziała Basi. Dziewczyna tłumaczy się, że to dlatego, że jest z gimnazjum. Zaczynają one rozmawiać i okazuje się, że nadają na tych samych falach, lecz Julia uważa, że nie powinna pokazywać się z gimnazjalistką. Wpada jednak na pomysł, jak Basia może przekonać do siebie inne dziewczyny. Julia każe jej przy wszystkich upokorzyć Marysię. Dziewczyna wykonuje zadanie i obie zaprzyjaźniają się.

W Nieoczekiwanej miłości Julia przychodzi do szkoły bardzo smutna, a Michał zaprasza ją na dyskotekę. Dziewczyna odpowiada, że nie jest w nastroju, więc chłopak proponuje wyjście do parku. Tym razem Julia zgadza się. Podczas spaceru po parku znajomi bardzo dużo rozmawiają. Michał pyta się, dlaczego dziewczyna była dziś w szkole taka smutna. Julia nie od razu zbiera się na odpowiedź, lecz po chwili mówi, że u jej mamy odkryto raka. Michał pociesza dziewczynę mówiąc, że jej mama na pewno z tego wyjdzie. Julia mówi mu, iż jest bardzo wdzięczna, że zawsze ją wspiera i że żałuje, że nie zauważyła tego od razu. Spogląda Michałowi głęboko w oczy, co prowadzi dwojga do pocałunku.

W Dawnej przyjaźni Julia zostaje zaproszona przez Basię na zakupy do centrum handlowego Arkadia. Dziewczyna od razu zgadza się. Wieczorem jadą do centrum razem. Po kilkugodzinnym szale zakupowym są już kompletnie zmęczone. Postanawiają wypić kawę w najbliższej kawiarni. Basia zauważa w niej przystojnego licealistę, który kiedyś już podrywał ją w szkole i mówi o nim Julii. Dziewczyna każe jej podejść do niego, co robi Basia.

W Chorobie Julia zostaje wysłana przez Michała na długiej przerwie do Basi, by chłopak miał choć chwilę dla siebie.

W Ukrytej prawdzie Julia postanawia przenieść swój związek z Michałem na kolejny poziom, co oznacza poznanie jego rodziców. Dziewczyna wybiera się po szkole do jego domu i poznaje kolejno Radosława oraz Helenę. Okazuje się, że jest to naprawdę poukładana rodzina. Helena wyznaje, że Michał wiele razy wspominał w domu o Julii. Dziewczynie jest z tego powodu bardzo miło. Po uroczystej kolacji wybiera się z Michałem do jego pokoju. Siada na łóżku i zauważa w kącie pokoju gitarę, co zadziwia ją. Mówi, że nie wiedziała, że Michał jest muzykalnie uzdolniony. Chłopak ignoruje jej wypowiedź, siada obok i zaczyna całować. Chwila ta trwa krótko, gdyż Helena woła Michała, by zszedł po coś na dół. Chłopak mówi, że za chwilkę wróci i wychodzi z pokoju. Julia rozgląda się jeszcze raz i zauważa w biurku niezasuniętą szufladę, z której wystaje plastikowa torebka. Podchodzi bliżej i zauważa, że są w niej tabletki LSD. Nie może uwierzyć, że taki narkotyk znajduje się w pokoju jej chłopaka. Szybko zasuwa szufladę i wychodzi z domu. Michał pyta się, czy coś się stało, a Julia odpowiada, że zadzwoniła jej mama i musi natychmiast do niej jechać.

W Kilku końcach (1) Julia odbiera telefon od Michała. Chłopak mówi, by za pół godziny spotkali się w sali muzycznej ZSO 7. Julia zgadza się i oboje przychodzą do szkoły. Dziewczyna od początku zauważa, że Michał zachowuje się dziwnie i jest nabuzowany. Chłopak potyka się o gitarę, niszcząc jej pudło rezonansowe. Julia domyśla się, że musi być naćpany i nie mówiąc nic, wychodzi. Michał krzyczy, że nie wysłuchała jeszcze jego piosenki, lecz Julia nie zwraca na niego uwagi.

W Kilku końcach (2) Julia budzi się o poranku w dzień zakończenia roku szkolnego przybita. Rozmyśla o Michale, jego uzależnieniu oraz o tym, co powinna w tej sprawie zrobić. Postanawia spotkać się z nim godzinę przed uroczystym zakończeniem roku, by mogli wyjaśnić sobie parę spraw. Wybierają się więc na spacer po szkolnym parku. Michał pyta się Julii, dlaczego ostatnio tak dziwnie się zachowuje. Dziewczyna ciężko wzdycha i odpowiada, że znalazła u niego w biurku tabletki LSD i wie, że jest narkomanem. Michał nie wie, co może na to odpowiedzieć. Julia kontynuuje zatem mówiąc, że kocha go, lecz nie może być w pobliżu osoby uzależnionej od narkotyków i musi zerwać z nim swoją znajomość. Odchodzi, zanim Michał zdąży cokolwiek wydukać. Później wybiera się na jego występ z autorską piosenką “Bądź kimś dla mnie” w całości opisującą jego miłość do niej i ucieka z płaczem z widowni.

Sezon 2[]

W Powrocie do błędów (1) Julia zaprasza do siebie Basię na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego. Mówi przyjaciółce, że całe wakacje spędziła na różnych robótkach domowych, by zapomnieć o Michale, lecz boi się spotkania z nim w szkole. Po paru zdaniach o chłopaku zaczyna płakać. Obok otwartych drzwi jej pokoju przechodzi akurat Beata i z pogardą w głosie mówi, że znowu płacze z powodu chłopaka, co jest płytkie. Julia odpowiada jej, żeby się zamknęła. Basia pyta się, kto to był, a Julia odpowiada, że to jej siostra, która od tego roku również zaczyna naukę w ZSO 7. Po chwili przyjaciółki wybierają się na zakupy do Arkadii. Niestety Julia napotyka tam Michała, którego unika wchodząc do jednego ze sklepów. Chłopak jednak zauważa ją i podchodzi. Mówi, że jest na "domowym odwyku" od tabletek LSD i nie bierze ich już od zakończenia wakacji. Wspomina także, że nie przestał jej kochać. Dziewczyna niestety nie jest co do niego pewna, lecz jej automatyczną reakcją jest rzucenie się na chłopaka i pocałunek w usta podczas gonitwy myśli.

W Powrocie do błędów (2) Julia leży na łóżku cała w skowronkach. Nieustannie wysyła smsy do Michała o tym, jak bardzo go kocha i jak bardzo tęskniła. Do jej pokoju wchodzi Beata i mówi, że ta mina jej zrzednie, gdyż za półtorej godziny jest oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego i nawet tam będzie musiała ją oglądać. Julia odpowiada, że najważniejsze jest to, że spotka się ze swoim chłopakiem. Dwie godziny później podchodzi do niego w auli i całuje na przywitanie. Mówi, że chce dobrze rozpocząć ten rok, więc powinni pójść dziś razem do kina. Michał zgadza się. W kinie para siedzi wtulona w siebie cały film. Pozostaje ostatnie dziesięć minut oglądania, gdy Michał oznajmia, że musi wyjść do toalety. Julia odpowiada, że zaraz film się kończy i będzie mógł iść, lecz Michał nalega i w pośpiechu wychodzi. Nie wraca niestety już do końca filmu. Julia czeka więc na niego pod toaletą, lecz chwila wydłuża się już do dwudziestu minut. Postanawia poświęcić się i wejść do męskiej kabiny. Od razu po otwarciu drzwi widzi Michała z torebką pełną tabletek LSD. Otwiera szerzej oczy ze zdumienia i krzyczy: “Myślałam, że z tym skończyłeś!”, na co chłopak odpowiada, że skończył, ale to pierwszy wyjątek od początków lipca. Julia mówi, że ją okłamał i nie chce mieć z nim więcej nic wspólnego. Wybiega z Arkadii, lecz wcale nie z płaczem. Jej myśli zostały oczyszczone - teraz wie, że Michał nie jest warty całego zachodu.

W Obozie (1) Julia idzie korytarzem szkolnym z Basią. Młodsza dziewczyna opowiada przyjaciółce o swoim związku z Maćkiem i przygodą z Maliną w centrum handlowym, kiedy nagle starsza zauważa plakat z dużym napisem "Obóz". Dziewczyny podchodzą bliżej i uważnie czytają to, co jest na nim zawarte. Okazuje się, że szkoła organizuje weekendowy obóz pod namiotami. Jakby tego było mało, namioty rozstawione zostaną w lesie przy dużym jeziorze z pomostem, na którym będzie można usiąść i odpocząć. Julia od razu prosi Basię, by z nią pojechała. Basia jest zdziwiona, że jej przyjaciółka tego chce, gdyż łono natury nie jest w jej guście. Julia, widząc konsternację drugiej, mówi, że nie będzie zgrywać divy i ten obóz przyda jej się do świeżego startu. W takiej sytuacji Basia zgadza się. Jeszcze w czwartkowy wieczór dziewczyny pakują się rozmawiając przez telefon. Następnego dnia są już zwarte i gotowe, więc wsiadają do szkolnego autokaru i wyjeżdżają poza granice Warszawy. Podczas jazdy, na Julię ciągle spogląda opiekun, Artur. Dziewczyna jest zmieszana. Po około godzinie wszyscy są już na miejscu. Julia i Basia od razu wybierają się na spacer po okolicy i okazuje się, że są to piękne tereny. W pewnym momencie mija je Artur i znacząco uśmiecha się do licealistki. Basia pyta się, co to miało oznaczać, a Julia odpowiada, że patrzył się na nią przez całą drogę w autokarze. Gimnazjalistka próbuje dociec, czy może coś z tego wyniknąć. Przyjaciółka odpowiada jej, że w sumie Artur jest przystojny. Pyta się również, czy pamięta, gdy poprzedniego dnia mówiła, jak to przyda jej się świeży start i mówi, wskazując na nauczyciela, że to może być jej świeży start.

W Obozie (2) Julia oznajmia Basi, że nie zamierza spać, by zająć się Arturem i muszą obmyślić plan “zdobycia” nauczyciela. Basia przystaje na taki układ mimo odczuwanej niechęci do pomysłu przyjaciółki. Obmyślenie planu zajmuje im około pół godziny. Dziewczyny zdążają wszystko sobie wytłumaczyć i objaśnić, by w nocy być już kompletnie przygotowanym. Po chwili gaszą światło w namiocie, by nie skupiać na sobie niepotrzebnego wzroku innych uczniów. O drugiej w nocy Julia wychodzi do Artura i przerażona mówi, że Basia topi się w jeziorze. Uczennica biegnie z nauczycielem na pomost. Nie spotykają tam jednak nikogo, co dziwi Artura. Julia mówi, że musiało jej się coś w takim razie przywidzieć. Artur odpowiada, że powinni wracać do namiotów, jednak dziewczyna łapie go za rękę i przyciąga. Zdziwiony nauczyciel pyta się, co robi, na co Julia odpowiada, że widziała, jak mężczyzna patrzył się na nią przez cały ubiegły dzień. Artur odpowiada, że to niedorzeczne, jednak Julia przerywa mu i pewna siebie całuje go. Nauczyciel nie broni się przed pocałunkiem.

W Zrobić to czy nie? Julia spotyka się z Basią w szkole. Opowiada koleżance o swoim postępującym związku z Arturem. Mówi, że wszystko jest cudowne, oprócz tego, że muszą się ukrywać. Wtem Artur podchodzi do dziewczyn i mówi Julii, że na długiej przerwie mogą spotkać się w kanciapie pod schodami, gdyż nikt tam nie wchodzi. Dziewczyna od razu zgadza się. Na miejscu okazuje się, że Artur chce ją zaprosić do kina samochodowego na wieczór. Julia pyta się, jak to, skoro jest to publiczne miejsce. Artur odpowiada, że będzie ciemno, a poza tym w samochodzie i tak prawie nic nie widać. Podekscytowana Julia nie może się doczekać. Wieczorem para siedzi w samochodzie zaparkowanym na dużym parkingu i ogląda Titanica. Obejmują się, gdy nagle Julia zauważa w samochodzie obok dyrektora Włodarczyka, co od razu mówi Arturowi. Chłopak natychmiastowo wyjeżdża z kina. Mówi, że mogą pojechać do jego mieszkania, bo Kamil wyszedł na spotkanie dotyczące sztuki. Julia zgadza się. Na miejscu dziewczyna nie zdąża zdjąć butów, a chłopak już całuje ją i zbliża się do łóżka. Julia nie spodziewała się takiego przyspieszenia wydarzeń, lecz jest gotowa na wszystko. Boi się, że nie tracąc dziewictwa z Arturem, chłopak rzuci ją, gdyż ma 22 lata i swoje potrzeby. Para spędza więc tego dnia swoją pierwszą noc razem.

W Zakazanym związku Julia idzie przez szkołę i mija swoją siostrę, Beatę, idącą za rękę z Michałem. Szturcha dziewczynę, po czym zaciąga ją na koniec korytarza. Pyta się retorycznie, czy musi zabierać jej nawet byłego chłopaka. Beata odpowiada, że po prostu tak się złożyło, gdyż na początku nawet nie wiedziała, kim jest Michał. Julia mówi, że nie chodzi tu już nawet o nią, lecz o to, że Michał jest uzależniony od LSD i może być niebezpieczny. Beata jest zszokowana informacją, lecz zmyśla siostrze, że o wszystkim wie i chłopak przyrzekł jej, że nigdy już tego nie weźmie.

W Miłości przede wszystkim Julia rozmawia z Basią, która mówi jej, że mają sporo spraw do obgadania, ale nie chce o nich mówić w szkolnej atmosferze, więc powinny pójść do ₳ɯɛsoʍɛ Café. Dziewczyna przytakuje na propozycję. W kawiarni Basia mówi przyjaciółce, że widziała ostatnio Malinę, która chyba próbuje ucharakteryzować się na Bellę ze Zmierzchu, bo ciągle chodzi blada, lecz wymalowana mocną, czerwoną szminką i do tego jeszcze przefarbowała się na czarno. Julia śmieje się i odpowiada, że też ją widziała i wydaje się nawet, że trochę schudła. Po chwili Basia pyta się, co w związku z Arturem. Julia mówi, że jest cudownie, rozumieją się bez słów i do tego jest świetny w łóżku - żartuje sobie, że najlepszy, jakiego do tej pory miała. W pewnym momencie podchodzi do nich kelner, którym okazuje się Maciek.

W Gorzkich urodzinach (1) Julia organizuje swoje 18. urodziny w specjalnie wynajętym dla niej klubie ↑16. Od samego rana jest zawalona sprawami związanymi z imprezą, co doprowadza ją do zawrotów głowy. Jest już przemęczona przygotowaniami i wieczorem chce odpocząć w gronie znajomych, tym razem chyba odpuszczając sobie intensywne tańce. Już w klubie widzi się z Basią. Przyjaciółka życzy jej wszystkiego dobrego po wkroczeniu w dorosłość. Zaraz po tym dziewczyny siadają do oficjalnej kolacji urodzinowej. Rodzice Julii postarali się o catering, serwując krewetki i inne drogie owoce morza. Julia od razu bierze się za konsumpcję, lecz nagle poczuwa się niedobrze i ucieka do łazienki. Basia idzie za nią. Julia wymiotuje, a koleżanka pyta się, dlaczego aż tak źle się czuje. Dziewczyna odpowiada, że nie wie, bo krewetka była świeża. Basia żartuje, że może to ciąża, lecz Julii nie jest do śmiechu. Nagle konwersację przerywa im pracownica klubu, która woła Julię na niespodziankę. Na zewnątrz klubu dziewczyna widzi swoich rodziców, Erwina i Aurelię. Erwin mówi, że w związku z osiągnięciem przez córkę ważnego wieku, postanowili dać jej coś od siebie. Wtem dziewczyna widzi wjeżdżający czarny kabriolet warty pół miliona złotych. Jest zdumiona prezentem od rodziców, lecz nie cieszy się przez słowa Basi, o których cały czas myśli. Po cudownej imprezie i powrocie do domu postanawia przeprowadzić sobie test ciążowy. Wynik wychodzi pozytywny. Julii zapiera dech w piersiach.

W Gorzkich urodzinach (2) Julia spotyka się z Basią w parku. Jest zapłakana. Przyjaciółka pyta się, co się stało. Julia mówi, że Basia miała rację - dziewczyna jest w ciąży z Arturem. Basia nie wie, co odpowiedzieć i przytula koleżankę. Julia mówi, że nie wie, czy ujawnić to swojemu chłopakowi. Basia uważa, że on, jako osoba dojrzała emocjonalnie, wszystko zrozumie. Julia postanawia więc spotkać się z Arturem w kanciapie. Mężczyzna wita ją pocałunkiem i składa dziewczynie zaległe życzenia urodzinowe. Julia nie chce owijać w bawełnę i prosto z mostu mówi, że jest w ciąży. Artur otwiera usta ze zdumienia i w pierwszej chwili pyta się “Z kim?”, lecz zaraz po tym sam sobie odpowiada, że to raczej oczywiste, że z nim. Mówi również, że wyjście z sytuacji jest tylko jedno - Julia musi poddać się aborcji. Dziewczyna nie wierzy w słowa chłopaka. Mówi, że nigdy nie zgodzi się na aborcję, gdyż jest to zwykłe zabójstwo. Artur stawia jej więc ultimatum: albo zrobi aborcję, albo muszą się rozstać. Julia musi wybrać - albo zabije swoje dziecko, albo zostanie z nim kompletnie sama. Po tej rozmowie postrzega jednak Artura jako szowinistyczną świnię, więc mówi mu, że w takim razie to koniec. Artur dodaje, że ojcostwo dziecka nigdy nie może wyjść na jaw. Po jego wyjściu, Julia, opierając się o ścianę, płacze.

W Po złej stronie lustra (1) Julia otwiera drzwi naćpanej Beacie, która zaczyna śmiać się jej w twarz. Siostra od razu widzi jej rozszerzone źrenice i ogólny stan i mówi “Boże, wzięłaś to?”, po czym dodaje, że porozmawiają, gdy wróci do siebie i teraz każe jej iść spać, zanim zobaczą ją rodzice.

W Po złej stronie lustra (2) Julia siedzi obok śpiącej Beaty, kiedy ta się budzi. Gdy tylko zauważa otwarte oczy siostry, zaczyna krzyczeć z pytaniem, dlaczego wzięła LSD. Beata przeciąga się, lecz nie odpowiada bez zawahania. Mówi, że to było chyba dla zabawy. Julia odpowiada, że o ile rozumie i w sumie nie przeszkadza jej to, że Beata umawia się z jej byłym, to on mydli jej oczy, przez co dziewczyna schodzi na złą drogę. Beata mówi, że to ona podjęła decyzję o zażyciu narkotyku, lecz Julia odpowiada, że gdyby Michał nie miał przy sobie tabletek, to taka sytuacja nie miałaby miejsca. Ta wypowiedź trafia do Beaty.

W Zaskakujących wieściach Julia budzi się rano i spogląda w lustro. Jest opuchnięta na twarzy. Dziewczyna nie poznaje samej siebie – nigdy nie spodziewała się, że skończy w takiej sytuacji, w jakiej obecnie się znalazła. To już kolejny miesiąc jej niechcianej ciąży, a jej brzuch zaczyna być już lekko widoczny spod bluzki. Jej rozmyślenia przerywa Beata, która targnie do jej pokoju i mówi, żeby pospieszyła się, bo spóźni się od szkoły. W szkole, Julia siedzi na przerwie z Basią i rozmawiają o jej złamanym sercu. Obok przechodzi Artur, który nawet nie spogląda na dziewczyny. Basia mówi, że nauczyciel jest ohydnym kretynem i nie może uwierzyć w tę sytuację. Julia odpowiada, że jest załamana i nie może już tego dłużej ciągnąć na własnych ramionach – postanawia o wszystkim powiedzieć swojej rodzinie. Tego samego wieczoru, Kassowie siadają do oficjalnej kolacji w ich drogiej jadalni. Julia, po chwili wahania, wstaje i mówi, że ma im coś ważnego do powiedzenia. Zarówno Erwin jak i Aurelia są skonsternowani, lecz wsłuchują się w słowa córki. Julia wypowiada trzy słowa, które zmieniają nastrój w pomieszczeniu: „Jestem w ciąży.” Po chwili łzy zaczynają ściekać jej po policzkach. Beata, mimo że nie jest siostrze najbliższa, bez słowa biegnie w stronę siostry i przytula ją. Rodzice Kassówny są zszokowani i pytają, z kim zaciążyła ich córka. Julia jednak mówi, że to nieważne, gdyż sama wychowa to dziecko.

W Wypadki się zdarzają (1) Julia jest gotowa rozpocząć kurs na prawo jazdy. Jej rodzice oswoili się już z myślą, że zostaną dziadkami, mimo że nie potrafią zrozumieć, dlaczego dziewczyna nie chce ujawnić tożsamości ojca dziecka. Popierają jej pomysł z kursem na prawo jazdy i wykładają pieniądze, by dziewczyna mogła w końcu wsiąść do kabrioletu, który dostała na 18. urodziny. Aurelia prosi jednak Beatę, by ta wsparła siostrę w tych ciężkich chwilach. Dziewczyna dobrze pamięta, gdy Julia stanęła za nią murem w sytuacji z narkotykami Michała. Idzie więc do pokoju siostry i pyta się, jak się dzisiaj czuje. Julia odpowiada, że odkąd wyznała swój sekret, jest o wiele lepiej. Odzew ze strony rodziców był zdecydowanie bardziej pozytywny niż się spodziewała. Beata wtem wprost pyta Julii, kto jest ojcem jej dziecka. Dziewczyna powtarza po raz kolejny, że nie jest to ważne. Beata przytakuje i zmienia temat na kurs prawa jazdy. Mówi, że chciałaby dołączyć do siostry na jej jazdach, by mogła jej pokibicować. Julia zgadza się i jeszcze tego samego dnia wybierają się na pierwsze jazdy. Julia prowadzi znakomicie i jej nauczyciel jest pod ogromnym wrażeniem.

W Wypadki się zdarzają (2) Julia i Beata szykują się na kolejną jazdę. Julia jest podekscytowana, ponieważ ostatnio wyszło jej znakomicie. Przed wyjściem z domu, Beata pyta siostrę, jak się dziś czuje. Jej ciąża staje się w końcu coraz bardziej zaawansowana. Julia mówi, że wszystko jest w porządku i siostra nie musi się martwić. Beata odpowiada, „Dobrze to słyszeć”, lecz po głowie wciąż chodzi jej tożsamość ojca dziecka. Później, w trakcie jazd, Julia jest bardzo skupiona na drodze. Jej nauczyciel wciąż jest pod wrażeniem. Beata tymczasem zamyślona spogląda w dal. W pewnym momencie Julia widzi na chodniku sylwetkę osoby, którą kojarzy. Po zbliżeniu potwierdzają się jej myśli. Jest to Artur. Co gorsza, obok niego idzie wysoka, szczupła brunetka. Rozkojarzona Julia mówi „Co ten kretyn…” Beata szybko podłapuje, co się dzieje, widząc reakcję Julii na widok Artura. W tym samym czasie nauczyciel jazdy wykrzykuje „Uwaga!” i okręca kierownicą o 90 stopni. Julia straciła panowanie nad pojazdem przez swoje rozkojarzenie. Niestety sytuacji nie da się już uratować. Rozpędzony samochód, jadący z przeciwnej strony, uderza w samochód Julii. Po pewnym czasie, na miejscu pojawiają się karetki pogotowia i zabierają wszystkich poszkodowanych do szpitala. W szpitalu okazuje się, ku zdziwieniu lekarzy, wszyscy wyszli z wypadku cało, za wyjątkiem prowadzącej pojazdu, Julii. Po przebudzeniu ze śpiączki farmakologicznej, Julia budzi się w pokoju z Beatą, Aurelią i Erwinem. Lekarka przekazuje Julii najgorszą wiadomość: oprócz złamania ręki, straciła również dziecko. Julii zbiera się na płacz, więc cała rodzina przytula ją i mówi, że wszystko będzie dobrze.

W Próbie zapomnienia Julia wraca do domu po wypadku samochodowym. Jej ręka jest w gipsie. Dziewczyna wciąż dochodzi do siebie po stracie dziecka. Co prawda jej ciąża nie była sytuacją dla niej idealną, ale Julia zdążyła już poukładać sobie wszystko w głowie i chciała wychować dziecko sama. Tego wieczoru siedzi w sypialni i ogląda telewizję. Widzi reklamę drogiej lokówki do włosów. Bez zastanowienia sięga po kartę kredytową i kupuje przedmiot przez internet. W telewizji następnie reklamują nowy telefon firmy Apple. Julia myśli, że przyda jej się ten gadżet, więc również go kupuje. Jej zakupy ciągną się godzinami. Parę dni później odwiedza ją przyjaciółka, Basia. Dziewczyna widzi multum pudełek w pokoju Julii i pyta się, co to za rzeczy. Julia odpowiada, że zamówiła parę gadżetów z internetu. Basia myśli, że to pewnie reakcja Julii na jej wypadek i utratę dziecka. Nie chce jednak interweniować na jej „terapię zakupową”, gdyż myśli, że powinna dać Julii ochłonąć. Julia pyta wtedy Basi, czy nie ma ochoty na wyjście do klubu Villa. Jest to bardzo drogi klub, na który Basię nie stać. Przystaje jednak na propozycję przyjaciółki, by nie wyjść na biedną nudziarę. Dziewczyny szykują się więc do klubu. Na miejscu siadają przy barze i Julia zamawia im po lampce szampana. Ceny w klubie są z kosmosu. Jedna z butelek kosztuje ponad 4 tysiące złotych. Basia i Julia rozmawiają o życiu, gdy rozmowę przerywa im wysoki mężczyzna. Przedstawia się jako Eryk i pyta, czy może się dosiąść. Od razu kupuje drogą butelkę szampana.

W Premierze roku (1) Julia siedzi z mamą Aurelią na kanapie w domu. Julia przekonuje mamę, że od zdążyła już pozbierać się po swoim wypadku i utracie dziecka. Co prawda miała krótki epizod z wydawaniem pieniędzy na darmo, by poradzić sobie z problemami, ale jej wahania nastrojów już ustały, więc Aurelia nie musi się o nią martwić. Aurelia całuje córkę w czoło i mówi, że jest dumna z tego, jak twardą skórę ma jej córka. Po chwili Julia wpada w popłoch, gdyż przypomina jej się, że miała wybrać się na premierę sztuki „O zachodzie słońca”. Będzie to jej pierwsze „oficjalne wystąpienie” w szkole, gdyż od czasów wypadku miała nauczanie indywidualne, dopóki nie wróci do siebie. W biegu do sypialni wpada na Beatę w piżamie. Pyta się, czy dziewczyna nie idzie na premierę sztuki. Beata odpowiada, że nie, bo spotyka się zamiast tego z Marysią. Julia zdziwiona mówi „OK”. Idzie szybko przebrać i umalować się, by wyglądać jak grecka bogini na premierze. Jest lekko zestresowana powrotem do szkoły, ale wie, że da radę.

W Premierze roku (2) Julia przyjeżdża taksówką pod szkołę. Jest już lekko spóźniona, dlatego pod budynkiem nie ma już nikogo. Po wejściu do sali gimnastycznej, wiele oczy skierowanych jest na nią. Uczniowie słyszeli o wypadku Julii, a również plotka o ciąży i poronieniu zaczęła krążyć w pewnych gronach. Julia czuje się nieswojo słysząc szepty innych uczniów, podczas gdy powinni skupieni być na sztuce „O zachodzie słońca.” Wtem podbiega do niej Basia, która ratuje ją przed wścibskimi kolegami i koleżankami, i zabiera na zajęte dla niej miejsce. Po zakończeniu sztuki, kiedy wszyscy wstają, Julia zauważa Artura. Jest w towarzystwie tej samej brunetki, którą widziała podczas wypadku. Postanawia skonfrontować się z byłym chłopakiem. Śledzi go więc i podchodzi do niego na korytarzu dopiero wtedy, gdy tajemnicza brunetka idzie do toalety. Artur zauważa Julię i pyta się od razu, jak ta czuje się po wszystkim, co się wydarzyło. Mówi, że przyszedł za nią do szpitala, ale Beata nie wpuściła go na salę. Julia odpowiada, że i dobrze zrobiła, a jej samopoczucie nie powinno go obchodzić. Mówi też, że szybko się pocieszył po pozostawieniu ją samej z dzieckiem. Artur mówi, że dopiero od niedawna spotyka się z Ritą – tajemniczą brunetką – i doszło do tego właściwie przez przypadek. Julia nie chce tego słuchać. Nie wierzy, że Artur może być takim chamem. Odchodzi od nauczyciela myśląc, jak bardzo czuje się upokorzona. Ma dość i postanawia rozpocząć proces zmiany szkoły.

W Porachunkach (1) Julia zaprasza Basię na kolejny wieczór w klubie Villa. Jest to obecnie jej ulubiona miejscówka, bo nie można spotkać tam nikogo ze szkoły. Idą tam więc o 21. Julia chce porozmawiać z Basią na temat Artura. Basia jest już lekko znudzona tym tematem, lecz wciąż wspiera koleżankę. Postanawia jednak trochę sobie dopomóc i zamawia drogiego drinka. Mijają tak godziny. Basia zamawia jednego drinka za drugim, gdy w pewnym momencie jej płatność kartą zostaje odrzucona. Basia jest już mocno pijana, gdy Julia wtem wskazuje palcem na mężczyznę na drugim końcu baru i pyta się Basi, czy to nie przypadkiem jej kolega. Julia ma rację. Jest to Eryk. Basia mówi, że zaraz wróci i idzie w stronę chłopaka.

W Porachunkach (2) Basia potrzebuje wsparcia Julii, więc dzwoni po nią i dziewczyny spotykają się pod szpitalem. Julia pyta się, gdzie Basia zniknęła po wieczorze w klubie Villa, lecz Basia nie jest skora do odpowiedzi. Koleżanki idą do gabinetu lekarza seksuologa, gdzie Basia zostaje przebadana. Okazuje się, że ma rzeżączkę. Na szczęście wystarczy tylko brać na to leki i wszystko przejdzie. Basia czuje się jednak upokorzona. Julia teraz domyśla się, co wydarzyło się dwa wieczory temu, lecz postanawia dać przyjaciółce przestrzeń i nie dopytuje się o szczegóły. Basia mówi na głos, że nigdy więcej nie wróci do klubu Villa.

W Końcu? Julia przychodzi na zakończenie roku. Złożyła już papiery transferujące ją do innej szkoły. Nie chce kolejny rok zmagać się z Arturem. Jej decyzja była ostateczna. Na korytarzu Julia widzi jednak Beatę, która stoi pod męską toaletą. Siostra zastanawia się, dlaczego dziewczyna miałaby tam wyczekiwać. Po pięciu minutach z męskiej ubikacji wychodzi Michał. Całuje Beatę w usta i oboje odchodzą, trzymając się za rękę. Julia jest w szoku przez to, co widzi. Nie wierzy, że po ostatniej sytuacji z narkotykami, Beata wróciła do Michała. Postanawia skonfrontować to z nią. Spotyka ją pół godziny później na stołówce szkolnej i zabiera ją na bok. Pyta się, czy zwariowała. Beata nie wie, o co chodzi jej siostrze. Julia mówi, że Beata jest głupia, że wróciła do Michała po ostatnich wydarzeniach, a w toalecie pewnie brał kolejne narkotyki. Beata odpowiada, że Julia nie ma pojęcia, co dzieje się w ich życiu. Michał poszedł na odwyk i nie brał narkotyków już od kilku tygodni. Julia nie wierzy jednak w słowa siostry. Też nabrała się na kłamstwa Michała. Postanawia poświęcić siebie i swoje problemy i chronić młodszą siostrę – idzie do Włodarczyka i wycofuje papiery transferujące ją do innej szkoły. Ukończy ZSO7, aby mieć na oku siostrę.

Sezon 3[]

W Ostatnim roku rok szkolny 2011–12 zaczyna się. Jest to ostatni rok w szkole dla wielu licealistów. Są oni pierwszym rocznikiem kończącym ZSO7 od czasów zawiązania szkoły. Galę rozpoczęcia roku prowadzi dyrektor Włodarczyk. Opowiada o tym, jak dumny jest ze wszystkich finalistów. Julia widoczna jest na sali. Wszyscy maturzyści wydają się podekscytowani tym, że stoją już na granicy ukończenia swojej obowiązkowej edukacji. Każdy z nich ma inny pomysł na siebie, lecz tylko życie będzie mogło zweryfikować ich plany. Po gali wszyscy wybierają się do sali lekcyjnej. Wychowawczyni klasy mówi, że w tym roku maturzyści będą musieli podjąć się projektów maturalnych z różnych przedmiotów, które zdają w rozszerzeniu. Pomogą im one lepiej przygotować się do końcowych egzaminów. Projekty będą musieli robić w parach. Julia zostaje sparowana z Kamilem do projektu matematycznego. Oboje nigdy ze sobą nie rozmawiali. Julia zaczyna rozmowę, mówiąc: „Jesteś dobry z matmy?”. Kamil odpowiada, że ma bardziej artystyczną duszę, więc nie. Julia odpowiada, aby się nie martwił, gdyż pytała z ciekawości – sama ogarnia matematykę. Mówi do chłopaka, że mogą spotkać się po szkole, by zacząć współpracę i na pewno uda im się uzyskać dobry wynik z projektu. Kamil mówi, że to świetnie, po czym lekcja rozpoczynająca rok kończy się i wszyscy wychodzą z budynku. Julia, wychodząc ze szkoły, widzi w oddali znajomą sylwetkę. Jest to Rita. Kobieta podchodzi do Artura i całuje go w usta. Julii robi się niedobrze na sam widok tej pary. Myśli, że dopóki będzie widywać nauczyciela w szkole, nie pozwoli jej to zapomnieć o przeszłości. Wtem Rita odwraca się, a Julia widzi jej… ciążowy brzuch. Rita jest w ciąży. Julia jest w szoku – próbuje wiele o tym nie myśleć, ale minie trochę czasu, zanim poukłada to sobie w głowie.

W Bez odwrotu (1) Julia siedzi w bibliotece szkolnej z Kamilem. Pracują razem nad projektem maturalnym z matematyki. Julia jednak cały czas chodzi rozkojarzona. Myśli nad Ritą i Arturem. Nie wierzy, że historyk tak szybko zmienił swoje nastawienie do dzieci. Kamil widzi, że Julia buja w obłokach i pyta się, czy wszystko z nią w porządku. Julia odpowiada, że tak. Trzecie oko Kamila mówi mu jednak co innego, więc zaczyna lekko drążyć. Widzi, że Julia nie jest w humorze. Dziewczyna jednak zbywa jego wypowiedź. Kamil wali więc prosto z mostu i pyta się, czy jej nastrój ma coś wspólnego z wypadkiem, którego doświadczyła pół roku temu. No tak. Przecież wszyscy słyszeli o wypadku i dużo plotkowali o sytuacji Julii. Wiele osób mówiło, że była w ciąży, lecz nikt nigdy nie potwierdził doniesień. Julia mówi więc Kamilowi, że ma rację – wciąż przeżywa sytuację. Nie zamierza jednak dzielić się z nim szczegółami. Kamil odpowiada, że gdyby potrzebowała przyjaciela, on zawsze jest dostępny. Julia dziękuje za miłe słowa. Dobrze wiedzieć, że ma jakieś wsparcie. Po godzinie pracowania nad projektem Julia żegna się z Kamilem i opuszcza szkołę. Zamawia taksówkę i wybiera się do domu. Wciąż próbuje wyzbyć się widoku Rity z ciążowym brzuchem ze swojej pamięci, lecz okazuje się to trudniejsze niż jej się wydawało. Pod domem Julia wpada na Beatę. Dziewczyny zajechały na miejsce w tym samym czasie. Witają się ze sobą bardzo lekkim uśmiechem i razem wchodzą do domu. W środku widzą Erwina i Aurelię siedzących w ciszy przy stole jadalnym. Julia spogląda na Beatę ze skonsternowaną miną. Rodzice słyszą, że córki weszły do mieszkania i Erwin prosi je do siebie. Dziewczyny stają przy stole jakby w rządku. Aurelia mówi, że ma im coś do powiedzenia. Obie dziewczyny zaczynają zastanawiać się, czy zrobiły coś nie tak? Aurelia jednak szybko przerywa ich przemyślenia. Przekazuje im informację, że rak, na którego chorowała, ma przerzuty i jest w stanie zaawansowanym. Wiadomość zapiera Julii i Beacie dech w piersi.

W Bez odwrotu (2) Julia jest w szoku. Nie może uwierzyć, że jej mama znów jest chora na raka. Dziewczyna próbuje płakać, lecz nie ma już łez. Nic w jej życiu nie układa się. Nie tak wyobrażała sobie swoją ostatnią klasę liceum. Próbuje nie skupiać się na niepowodzeniach i zrządzeniach losu, i postanawia oddać się w wir nauki. Przez cały tydzień dodatkowo pracuje nad projektem maturalnym z Kamilem, aby tylko nie myśleć o chorobie mamy i o Arturze. Postanawia zaprosić Kamila do siebie do domu, by mogli skupić się na projekcie bez żadnych przeszkód. Później, Julia siedzi w pokoju z Kamilem. Pracują skupieni nad projektem maturalnym. Mocno przyspieszyli z nim w tym tygodniu, więc projekt jest już prawie na ukończeniu. W pewnym momencie Kamil mówi, że musi iść do łazienki i wychodzi z pokoju Julii.

We W sidłach wroga Julia i Kamil siedzą razem w wynajętej sali lekcyjnej i dopieszczają swój projekt maturalny. Pozostała im już do zrobienia tylko część prezentacyjna, więc muszą ją kilka razy przećwiczyć. Kamil jednak non stop siedzi w telefonie, chichra się i uśmiecha. Trudno tego nie zauważyć. W pewnym momencie Julia ma dość i mówi Kamilowi, żeby się skupił. Chłopak przeprasza i mówi, że pisze wiadomości z Mirandą. Julia jest zdziwiona. „Gadasz z dziewczyną randomowo poznaną na moim korytarzu?”. Kamil odpowiada, że tak i śmieje się. Julia odpowiada żartobliwie, że jeśli nie wyjdzie mu z Mirandą, to powinien częściej wpadać do niej domu, bo być może pozna więcej osób przy toalecie. W pewnym momencie Miranda zjawia się w drzwiach od sali lekcyjnej i mówi do Kamila: „Idziesz?”. Kamil tłumaczy Julii, że umówił się z Mirandą na lunch. Julia odpowiada: „No dobra. Dokończę projekt sama, niewiele zostało”. Kamil dziękuje Julii i wychodzi z Mirandą.

W Ukrytej prawdzie (1) Julia widzi się z Kamilem na przerwie. Odkąd zaczęli razem pracować nad projektem maturalnym, bardzo się do siebie zbliżyli. Julia potrzebuje teraz przyjaciela, ponieważ czuje się dość samotna. Kamil opowiada nowej przyjaciółce o swojej relacji z Mirandą i o tym, jak stanowcza jest jego dziewczyna. Julia odpowiada, że cieszy się, że im wyszło. Przecież ich związek wydarzył się właściwie przez przypadek – kto by pomyślał, że tak dobrze się zrozumieją. Kamil mówi, że zrywają się z Mirandą z reszty lekcji, aby spędzić ze sobą trochę czasu. Julia uśmiecha się, gdyż cieszy się z radości kolegi. Wtem rozbrzmiewa dzwonek, a Miranda podchodzi do nich. Kamil rzuca: „O wilku mowa. Do zobaczenia” i odchodzi z dziewczyną. Julia tymczasem wybiera się na lekcję historii. Prowadzi ją Chaber. Od czasów wszystkich wydarzeń z nim związanych, dziewczyna znienawidziła przedmiot. Siada w ostatniej ławce i próbuje nie zwracać uwagi na to, co się dzieje. Artur również nie zadziera z Julią, gdyż prawdopodobnie też czuje się niezręcznie w tej sytuacji. Przed Julią w ławce siedzi Renata z Marysią, które cały czas rozmawiają. Renata jest znana w szkole jako „plotkara”. Julia nie ma możliwości, by nie słyszała, o czym mówią dziewczyny. Renata rzuca: „…podobno to nie pierwsza, którą zapłodnił”, po czym zaczyna się chichrać. Artur przerywa rozmowę i mówi: „Macie coś do powiedzenia, dziewczyny?”. Renata i Marysia siedzą jednak cicho. Po pięciu minutach znów zaczynają gadanie. Renata wciąż mówi coś o dziecku… Julia nie za bardzo wie, o co chodzi, ale ma już dość tych rozmówek. Nie może doczekać się dzwonka. Kiedy w końcu zabrzmiewa, dziewczyna wybiega z sali i wybiera się na świeże powietrze, aby odetchnąć. Na zewnątrz, Julia siada na ławce. Jest kłębkiem nerwów. Czy ta sytuacja powinna ją aż tak obchodzić? W końcu cały rozdział z Chabrem został przez nich zakończony. Mimo wszystko jej psychika nie wytrzymuje presji. Kłębi wszystko w sobie, gdyż oprócz Basi i Beaty nikt nie zna prawdy. W pewnym momencie zauważa Ritę pod szkołą z… wózkiem dziecięcym. Czy to o tym rozmawiały Renata i Marysia? Podchodzi bliżej i widzi głowę małego chłopca w wózku. Nagle ze szkoły wychodzi Artur, więc Julia chowa się za drzewem. Wciąż jednak ogląda sytuację. Artur podchodzi do Rity i całuje ją. Wyciąga noworodka z wózka dziecięcego i całuje w czoło, po czym zaczyna go kołysać. Julia nie może na to patrzeć. Ucieka do domu.

W Ukrytej prawdzie (2) Julia rozmyśla o wszystkim. Jest już zmęczona sytuacją z Arturem. Przejęło to jej całe życie, podczas gdy mężczyzna zdaje się kompletnie nie obchodzić tym, że tak okropnie potraktował Julię. Dziewczyna po raz kolejny myśli o zmianie szkoły. Może to by wyszło jej na lepsze – w końcu albo ona, albo on. Postanawia skonfrontować się z Arturem w szkole i powiedzieć mu, co o tym myśli. Następnego dnia Julia przychodzi do szkoły psychicznie gotowa do spotkania z byłym. Chce być z nim szczera i powiedzieć mu, co myśli o wszystkim, co wydarzyło się od ich ostatniej rozmowy pół roku temu. Postanawia pójść na przerwie pod pokój nauczycielski. Puka do drzwi, które akurat otwiera dyrektor Włodarczyk. Julia prosi, by poinformował Artura, że chce z nim porozmawiać. Dyrektor Włodarczyk rozgląda się po pokoju i mówi, że Artur jest zajęty. Julia spogląda w głąb pomieszczenia i faktycznie, Artur zdaje się rozmawiać z dwiema gimnazjalistkami. Mówi więc: „To poczekam”, a Włodarczyk odchodzi od dziewczyny, zostawiając jednak otwarte drzwi. Julia przygląda się sytuacji. To Klara i Malina rozmawiają z nauczycielem. Artur wydaje się być głównie skupiony na Klarze. Mówi coś do niej, po czym… Julia nie wierzy. Artur przy wszystkich głaszcze włosy gimnazjalistki, lecz nikt nie zdaje sobie zdawać z tego sprawy. Dziewczyna myśli, że to już przesada. Przecież ta Klara ma co najwyżej 14 lat. Do tego wszystkiego Arturowi dopiero co urodziło się dziecko, a już znudził się Ritą? A może Julia przesadza i to nic nie znaczyło? Po paru minutach dwie gimnazjalistki opuszczają pokój nauczycielski, a Julia podsłuchuje ich rozmowę. Malina mówi do Klary: „Czy on cię podrywał…?”. Klara chichra się i odpowiada: „Daj spokój. Przecież to ciacho”. Krew Julii gotuje się. Nie tylko jej wydawało się, że coś jest na rzeczy. Postanawia tego tak nie zostawić, gdyż wydaje się, że nie tylko ona jest już w to wplątana. Dziewczyna, zamiast porozmawiać z Arturem, zrywa się z lekcji. Julia ma w głowie jeden cel. Po pół godzinie dociera na posterunek policji, podchodzi do funkcjonariusza na recepcji i mówi: „Chciałabym zgłosić przestępstwo… na tle seksualnym wobec nieletnich.”

Związki[]

Advertisement